Miłość do piłki nożnej i alkoholu zwyciężyła nad zdrowym rozsądkiem
Nierozważny kibic piłki nożnej, w przerwie między meczami mistrzostw świata, postanowił uzupełnić zapasy alkoholu. Czas nie działał na jego korzyść, więc po zakupy udał się rowerem. Na jego nieszczęście napotkał go patrol dolnobrzeskich policjantów. Spotkanie nie należało do najtańszych- został ukarany mandatem w wysokości 2500 złotych. Najciekawsze było jednak tłumaczenie rowerzysty.
Dolnobrzescy mundurowi, w trakcie patrolu ulic miasta podczas sobotniego wieczoru, zauważyli jadącego rowerem mężczyznę, którego sposób kierowania pojazdem wskazywał na znajdowanie się pod wpływem alkoholu. Badanie stanu trzeźwości 40-letniego mieszkańca Brzegu Dolnego potwierdziło przypuszczenia funkcjonariuszy, gdyż wykazało ono u rowerzysty ponad 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
Najciekawsze było jednak tłumaczenie mężczyzny. 40-latek oświadczył, że drużyna Portugalii, której kibicował nie grała w sposób, który by mu się podobał, a na domiar złego przegrała swój mecz. Zakupiony na dwa spotkania zapas alkoholu z nerwów wypił już podczas pierwszego z nich. Nie pozostało mu nic innego, jak udać się po kolejne butelki. Odległość do sklepu była na tyle duża, że obawiał się, iż nie zdąży na drugi mecz. Zabrał więc stojący pod domem rower i dziarsko ruszył drogą.
Jego przygoda nie trwała jednak długo- patrol dolnobrzeskich policjantów zatrzymał go do kontroli trzysta metrów od domu. Naganne zachowanie zostało w odpowiedni sposób ukarane- policjanci zgodnie z taryfikatorem na rowerzystę nałożyli mandat karny w wysokości 2500 złotych.
40-latek bogatszy o nowe doświadczenia i biedniejszy o 2500 złotych, z pewnością długo będzie pamiętał te mistrzostwa świata. Miejmy nadzieję, że więcej nie popełni tych samych błędów.
Oficer prasowy KPP w Wołowie
mł. asp. Tomasz Nowak
tel. 606 364 011